W dniach 28 – 30 maja 2018 r. uczniowie klas siódmych wraz z grupą szóstoklasistów i gimnazjalistów zwiedzali Wrocław. Oto relacja z wycieczki.
Po długiej podróży i zakwaterowaniu w hostelu ONE, mieszczącym się w jednej z uroczych kamienic przy Rynku, udaliśmy się na zwiedzanie Panoramy Racławickiej. Wielkie malowidło (15x114m) „przeniosło" nas w inną rzeczywistość i inny czas. Staliśmy się świadkami bitwy, dowodzonej przez Tadeusza Kościuszkę. Pomysłodawcą i głównym autorem obrazu był lwowski malarz Jan Styka, który zaangażował do prac nad płótnem Wojciecha Kossaka, Tadeusza Popiela. Zabiegi techniczne wykorzystane przez autorów Panoramy sprawiają, że obraz można porównać do współczesnej technologii 3D. Specjalna, panoramiczna perspektywa, oświetlenie, scenografia dobudowana przed płótnem, wywołują wrażenie jego wielowymiarowości.
Później odkrywaliśmy piękno i tajemnice Wrocławia już w towarzystwie przewodnika, który ciekawie, z pasją, troszkę z humorem pokazał nam to zabytkowe miasto na pograniczu trzech kultur, jako Stolicę Dolnego Śląska, „Wenecję Północy" pełną zabytków i atrakcji. Poznając historię miasta przeszliśmy uliczkami pełnymi uroczych zakątków, zwiedzając Ostrów Tumski, katedrę, Bibliotekę Ossolińskich, uniwersytet, szukając na każdym kroku słynnych, wrocławskich krasnoludków. Sprawdziliśmy też dlaczego Wrocław nazywany jest „Miastem Mostów”, których jest tam ponad 120. Zobaczyliśmy najważniejsze z nich, w tym Most Tumski, na którym zakochani wieszają kłódki na znak wiecznej miłości.
Kolejny punkt naszego programu był równie niezwykły. Obok wpisanej na listę UNESCO Hali Stulecia podziwialiśmy magiczny, kolorowy pokaz fontanny multimedialnej , która "tańczyła dla nas" w rytm muzyki klasycznej. Dodatkową atrakcję stanowił fakt, że udaliśmy się tam tramwajem.
Drugi dzień rozpoczęliśmy od wizyty w Hydropolis - centrum nauki i wiedzy o wodzie. Atrakcje zaczęły się tu już od wejścia, przed którym umieszczono kurtyny wodne, rozstępujące się przed zwiedzającymi. Idealne rozwiązanie na upalne dni, z którego chętnie skorzystaliśmy.
Na początku wzięliśmy udział w projekcji filmu o powstaniu wody na Ziemi - na ekranie 360 stopni. Po niej, pokonując kolejne etapy interaktywnych ekspozycji, obejrzeliśmy m. in. jedyną na świecie replikę batyskafu, którym w 1960 roku badano Rów Mariański, zajrzeliśmy w tajemniczy świat mieszkańców morskich głębin, w Strefie Relaksu na podziemnej plaży słuchaliśmy kojącego szumu oceanu, stanęliśmy też oko w oko z groźnym żarłaczem. Oprócz zwiedzenia ekspozycji , braliśmy udział w wyjątkowo ciekawych warsztatach, podczas których mogliśmy wykonywać doświadczenia tłumaczące zjawisko napięcia powierzchniowego, bawić się roztworami o różnej gęstości, tworząc tęczowe mieszaniny czy też przy pomocy katalizatora zamienić barwnik spożywczy z odrobiną płynu do naczyń w wulkan zielonej piany.
Kolejnym punktem planu był niezwykły ogród zoologiczny, którego misją jest zachowanie różnorodności biologicznej . Integralną część zoo stanowi - Afrykarium – unikatowy na skalę światową kompleks przedstawiający różne ekosystemy, związane ze środowiskiem wodnym Czarnego Lądu. W akwariach i basenach prezentowane są zwierzęta zamieszkujące plaże i rafy koralowe, rzekę Nil, głębię Kanału Mozambickiego. Podziwialiśmy żółwia Stefana oraz różne gatunki ryb, od płaszczek po rekiny, które pływały w ogromnych akwariach dookoła nas.
Późnym popołudniem wyjechaliśmy windą na punkt widokowy położony na przedostatnim - 49. piętrze Sky Tower, aby zobaczyć cudowny widok rozpościerającego się pod nami Wrocławia.
Wieczorem odbyliśmy spacer wokół urokliwego Rynku, szukając teatru cieni w oknach Muzeum "Pana Tadeusza" oraz obowiązkowo… Starbucksa.
Ostatni dzień to oczywiście długo oczekiwana wizyta w Galerii Dominikańskiej i coś dla miłośników footbolu, zwiedzanie stadionu miejskiego, wybudowanego na Euro 2012.
Oprócz szatni dla zawodników, zadbanej murawy, loży VIP czy sali konferencyjnej mogliśmy zobaczyć też areszt, przygotowany dla zbyt nerwowych kibiców.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Mosznej, aby podziwiać znajdujący się tam pałac, zabytkową rezydencję o niezwykłej architekturze. Liczący sobie 99 wież i 365 pomieszczeń.
Zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy około północy do Sanoka.
Serdecznie dziękujemy pani Małgorzacie Jezior, która był kierowniczką i przewodniczką naszej wycieczki.
Obiecujemy, że będąc następnym razem we Wrocławiu odwiedzimy Muzeum Poczty Polskiej :).
W wycieczce wzięło udział 48 uczniów pod opieką pań: Ireny Bojarskiej , Zdzisławy Janowskiej, Małgorzaty Jezior , Ewy Mołek